Przeglądałam dzisiaj archiwalne numery popularnego niegdyś magazynu "Kobieta i życie". Tematem głównym numeru 3 z 1976 roku jest Dzień Babci. Z niewiadomych powodów całkowicie pominięto Dzień Dziadka... W gazecie znajdziemy 2 ciekawe artykuły dotyczące "babcinych problemów". Pierwszy z nich dotyczy problemu emancypacji babć i zerwania z niesłusznym przekonaniem, że obowiązkiem babci jest zajmowanie się wnukami i pomoc młodej mamie zawsze kiedy jest ona w potrzebie. Z dzisiejszej perspektyw temat ten nie jest już tak kontrowersyjny i nie wymaga wielu wyjaśnień, aczkolwiek podejrzewam, że niektóre babcie z chęcią dołączyłyby do klubu "Wesołych Emerytek". O wiele bardziej nieterujący jest drugi tekst pod wiele mówiącym tytułem: "Co jada babcia?". Oprócz dosyć oczywistego stwierdzenia, że "Babcia jada na ogół to samo, co my - jeśli mieszka i stołuje się u nas. " pojawia się troska, o to czy takie jedzenie jest dla Babci odpowiednie do utrzymania dobrej kondycji fizycznej i dobrego samopoczucia. Dalej zaprezentowane zostały przykładowe potrawy, które spełniają wszystkie wymogi żywieniowe. Najciekawszym przepisem jest z pewnością Budyń z Kurczaka. Jeśli macie ochotę spróbować tej potrawy przygotujcie ją zgodnie z poniższym przepisem:
Składniki:
- 2/3 szklanki ugotowanego, zmielonego wraz z włoszczyzną mięsa z kurczaka (lub innego chudego)
- 2 białka
- 3 łyżki tartej bułki
- 1 łyżka usiekanej zielonej pietruszki,
- sól
- odrobina startej gałki muszkatołowej
- łyżka oleju sojowego
- masło roślinne i tarta bułka do formy
Wszystkim, którzy odważą się przygotować to danie życzę smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz